Twoje wrażenia i obawy związane z tą klasą

Wysłany: Czerwiec 29, 2008, 7:12 pm

pokażemy, pokażemy:D Powiem Wam, że miałam problem z wyjściem z Batorego w piątek po zakończeniu... Smile

))
i moi kochani, jeśli chodzi o zbieranie kasy na kolejny obóz to mam pomysł i możliwość jego realizacji; już to obgadałam z kim trzeba xD ale szczegóły we wrześniu:P Tylko nie spodziewajcie się milionów;P

Wysłany: Czerwiec 29, 2008, 10:27 pm

(OT: ta budka?)

Wysłany: Czerwiec 29, 2008, 10:50 pm

w ten deseń, ale miejscówka zmieniona Very Happy

ale to jest do obgadania

Wysłany: Czerwiec 29, 2008, 11:48 pm

sprężamy się Mena, tak sprężąmy Smile

ja do 3 klasy nie dojde bo oprócz angażowania się w życie klasy (bo teraz się opieprzałem) i w kapele, to czasu mieć nie bede. No i najlepiej się nie dzielmy, nie kłóćmy, tylko bądźmy zgrani! Do pracy! HEJ CHŁOPCY, DZIEWCZĘTA, DO ROBOTY! DO ROBOTY! Razz

Wysłany: Czerwiec 30, 2008, 12:38 am

jaaaa i w ogóleeee bądźmy mili, a najlepiej to siądźmy wszyscy razem w kółku i uwielbiajmy się nawzajem. Very Happy

według mnie kłótnie są potrzebne, oczyszczają atmosferę. ;p nie może być zawsze idealnie. ;D

Wysłany: Czerwiec 30, 2008, 8:37 am

taaaa! ;D Wykuś, uwielbiaaaaaaajmy sie Very Happy

fajne by było takie kółko wzajemnej adoracji ;p myślałam wpierw, że walniesz tam coś o fajce pokoju Wink

(propo oczyszczania Oo) Smile

Wysłany: Czerwiec 30, 2008, 2:52 pm

Ta dyskusja podąża w stronę terapii grupowej xD Very Happy

Wysłany: Czerwiec 30, 2008, 3:55 pm

ja i fajka pokoju?! w życiu na to nie wpadłam.. :O
ale te hasła Bartka zabrzmiały niczym hasła jednej z koleżanek [najlepiej to jakby wszyscy żyli ze sobą w zgodzie itd. ;p tylko, że ona przekazuje to w bardziej drastyczny sposób..]

Wysłany: Czerwiec 30, 2008, 5:26 pm

Wy serio myślicie że ja to na serio pisałem? <lol2>

Wysłany: Czerwiec 30, 2008, 7:49 pm

A kto Cię tam wie ;p

Wysłany: Czerwiec 30, 2008, 9:49 pm

Wiesz Wykuś, ja to ci jestem bardzo wdzięczny (i Albertowi zwłaszcza) za to jak żeście mnie opieprzyli po Nocy Filmowej. I powiem że to był przykład na to co pisałaś pare postów wyżej że kłótnie oczyszczają atmosferę. Bo to mnie zmobilizowało do działania.

Wysłany: Czerwiec 30, 2008, 10:00 pm

mogę zostać klasową terapeutką ]:->

Wysłany: Lipiec 1, 2008, 5:57 pm

nieeeeee

Wysłany: Lipiec 1, 2008, 6:45 pm

Ja jeszcze coś powiem, jeśli chodzi o podsumowanie. Mimo wszystko - jesteście przezacni xD

Wysłany: Lipiec 1, 2008, 7:07 pm

Guuumaaaa prooooszęęęęęęę! Razz