![]() |
![]() | Retroida czyli o retrze epopeja | ![]() |
Rudy
![]() |
![]() |
I
Biba była epicka, godna, by ją sławić Ale nim przyszło naszym do domów powrócić Musieli wielkie trudy i boleści przebyć Jak Bartosz Stawiarski, co kurtkę raczył zgubić Jak A. Ś., co chciał laskę liznąć Jak ów Chan Kiraga, co piwa nie mógł wypić... II Noc poczęła nadchodzić, dzień począł przechodzić Jako wtem w Porcie muzyka poczęła grać A z głośników król Elvis począł muzykować Oto biba niezwykła zaczęła się kręcić! III W godzinie tuż przed brzaskiem, jak powiada wieść Lud już zmęczony siadał, sił nie mając tańczyć Więc dobry Chan Kiraga tak począł ich gromić: „Towarzysze szlachetni! Trzeba by was lżyć Słyszałem Was jak każdy potrafił się chlubić, Że gdy do Starego Portu trzeba będzie iść Każdy człek na parkiecie do rana pragnie być A teraz widzę wszyscy poczynacie tchórzyć!” IV Słyszą to towarzysze, łzy poczęli ronić I powiadają: wielki ów Chan musi być Słowa jego zdołały naszych dość pokrzepić I ochota wezbrała by na parkiet ruszyć! Piątka do piątej rano z parkietu nie zeszła Czym uznanie DJa sobie zaskarbiła Wieczna sława od dziś im jest tą pieśnią dana: Bywalec, Grinter, Nieradzik, Hadryś, Kiraga! Zajebiste, nie? ![]() Dopisujcie swoje strofy xD |
|||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy
|
![]() |