Halemba;)
|
I bardzo fajnie to robisz:D hie hie cos jest w takim doszukiwaniu sie sensu w czyimś wierszu...widzę że na pokładzie mamy kogoś kto sie zna na rzeczy:D Fajnie;) Wszyscy ślicznie piszecie...ja coś tam też skrobałam, ale zawsze miałam poczucie że to co pisze nie ma kompletnego sensu, że słowa się nawzajem wykluczają, to sobie odpuściłam.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
ARh+
|
Oj wielka szkoda. Ja się nie doszukuje sensu w czyiś tekstach, skoro ktoś piszę to znaczy że ma o czym, wkłada w swe teksty czasem odrobinę a czasem całego siebie i to naprawdę piękne. Każdy wiersz ma sens. Nawet rymowanka z podstawówki. Każdy tekst jest dobry, lecz nad każdym trzeba pracować. Wierszami zajmuję się od 1 klasy gima i co wtedy tworzyłem to wg mnie no porażka, ale kiedy to pisałem było to piękne. Własne wiersze pokazują nam jak bardzo się zmieniamy, jak inaczej pojmujemy świat. To ważne. Jesteśmy świadkami własnego dorastania i zmian.
"Ta jedyna" (Fraszka, 3 klasa gima czy druga jak dobrze pamiętam) Była piękna i powabna, młoda no i bardzo zgrabna. Chciałem zdobyć panny serce, dałbym sobie uciąć ręce. Teraz pogodzony z losem, w klawiaturę stukam nosem. Teraz przeczytaj moje poprzednie wiersze w tym temacie i sama zobacz jak wiele się zmieniło. Jak masz jakieś swoje teksty gdzieś jeszcze to zamieść je. Nie wstydź się ich. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Sąsiadka
|
nie nie, nie obrażasz mnie tym mało tego bardzo sie ciesze że komuś sie chciało wyrazić szczerąopinię i dzięki Ci za to xD
Zmieniłbyś tym ostatnim sens "wiersza". chciałam zawrzeć coś innego i owe obierając pomarańcze nie ma nic wspólnego z patrzeniem na coś co nie widoczne a raczej z pogodzeniem się z tym co ma nastąpić; bez ucieczki łez itp tylko spokojnie robiąc to na co ma się ochote. A ja kocham pomarańcze pat5rzenie i owszem ale w formie pożegnania się z tym co się ma na codziennie aby dostrzec to co jest piękne. no nic, dużo zostawiłam w domyśle ale o to chodziło... u ten Twój wiersz "Słowem noc zakończyła szept dnia zachodzącego" bardzo ładny ;] osobiście wole jednolitą konstrukcje, czyli jak jest ABAB to tak do końca, chyba że chodzi o piosenkę. Piszesz piosenki? jeee sie rozpisałam Oo |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Byczek
|
Boże, Olek!! Czy ty się umiesz z kimś dogadać? Ostatnio jesteś jakiś dziwny, ciągle tylko coś krytykujesz.
Ola - fajne te teksty, ja ci powiem - rymy są niepotrzebne, liczy się treść. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Alexandre
|
no to teraz jestem w konsternacji...ale myśle, ze jak będę miała jakieś szczególne natchnienie na rymy to napisze takowy wiersz:) dzisiaj nic raczej nie wpisze, chociaż jeszcze zobaczę
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
madziam
Administrator
|
Jedni piszą rymami, a innie nie. Ja osobiście wolę wiersze białe, ale za to z głębokim sensem - takie, które można wnikliwie analizować i interpretować <potwór> ;D Ja tam kiedyś pisałam, teraz już nie bardzo. Mam trzy wiersze, taki tryptyk, który lubię, nie wiem czemu, ale jakoś tak mi się podoba;P a w ogóle to mój mistrz to Herbert:D ok, to zamieszczam je tu...
„Wprowadzenie - początek” Pali się wszystko wokoło Męcząc dusze zlęknione, Złociste piękno przynosi ból, Przeklinane są palące się kości. Palące się serca wyrywają przed siebie, Palące się zmysły szukają ochłody, Palący się my – tak bezbronni, Palący się my – nie znający rozmysłu. Gdy martwa ulewa się zaczyna, szukamy opoki. Szukamy, wcale się nie rozglądając, Nie widzimy innych zbolałych płomieni Rozświetlających noc swoim żarem, Nie przyjmujemy do wiadomości Szczęścia, miłości, którymi jesteśmy obdarzani. Nadal szukamy bezradni, pustym wzrokiem mijając kolejną nadzieję, Rozmyślając nad urojonymi problemami. „Ciąg dalszy wydarzeń – rozwinięcie” Ile razy wstawaliśmy z martwych Z myślą o lepszym początku? Ile razy dawaliśmy sobie drugą szansę Nie wiedząc, że straciliśmy coś innego? Balsam złudzeń na siebie wylewamy - Całą butelkę, nie zostawiając nic na potem. Łapczywie zrywamy szczęście z pastwiska naszego życia Łamiąc jego delikatne płatki, Na koniec zostaną czarne kwiaty z czarnymi, mocnymi łodygami, Które wonią swą czarną, smolistą zapełniają pustkę, Dzięki której wiemy czym jest radość. Z myślą, że wystarczy zielona kredka Biegniemy kolorując kłamstwa, Mijając prawdziwą nadzieję. „zakończenie – powrót wiary w cuda” Po skończonych dnia trudach Spoglądamy przez okno marząc o kojącej kąpieli I niekończącym się śnie. Podczas nie-wiecznego uśpienia przechodzimy ze świata do świata Spotykając nasze marzenia, obojętnie mijając cierpienie. Podnosimy ciężkie powieki, na ziemi stawiamy prawą nogę. Czując czekające nas zwycięstwa Kształtujemy podium, na które wspinać będziemy się tego dnia. Nie zawsze osiągniemy szczyt, Ale wierzyć będziemy, że nic się nie stało. Wierzyć będziemy, że po kąpieli i spotkaniu z pragnieniami Nastąpi kolejny, piękny poranek. Wierzyć będziemy, że nadzieja płonną nie jest. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
MagdaM
|
cudowne teksciki...niekoniecznie sei znam ale ja bym niczego nie zmieniała w kosnu to głos serca..a tego sie nie da zmienic.. ja kiedys napisałam piosenke...ale.....echm...jak ja zaspiewałam kumpeli to powiedziała..no ładna..tylko muzyka jakas nie do zapamietania...a jak wiadomo ze by sie podobała musi być landa rymowana łatwo wpadajaca w ucho wiec sobie tez dałam spokój...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
ARh+
|
Sąsiadko czy ja piszę piosenki? Tak. Dla mojego zespołu. W temacie "czego teraz słuchasz" masz nasze instrumental demo. Hehe. Będzie jeszcze wersja z wokalem.
Madziam! Nic dodać nic ująć, klimat zręcznie napawa sztucznym optymizmem by w wers później doszczętnie pogrążyć czytelnika. Tak. Ta ciągła nadzieja lepszego poranka, niepewność kolejnego dnia i ta niszczycielska egzystencja człowieka wyniszczająca nie tylko jego samego lecz wszystko dookoła. Ta "zielona kredka" kolorująca kłamstwa. Zieleń jest kolorem uspokajającym, bardzo ładna metafora ukazująca czyny człowieka po kłamstwie, te łagodzące jednakże jeszcze bardziej pogrążające go w błędzie i zakłamaniu. Nawoływania do powrotu, nadzieja na to że będzie lepiej, a tu niestety rzeczywistość całkiem przeciwna. Wykorzystałaś nadzieje z tej dobrej strony, kiedy człowiek wstaje rano by stawić czoła przeciwnością. W pierwszej jednak części ta nadzieja to nasze utrapienie. "Nie przyjmujemy do wiadomości Szczęścia, miłości, którymi jesteśmy obdarzani. Nadal szukamy bezradni, pustym wzrokiem mijając kolejną nadzieję, Rozmyślając nad urojonymi problemami." Zręczne łączenie i zaprzeczanie, stawianie antytez. Hehe. Gratuluje. Tylko świat i życie nie są tak łatwe, tak wracające do łask... Gdybyś usunęła znaki interpunkcyjne Twój tekst miałby jeszcze więcej znaczeń. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Halemba;)
|
Eee..Arh+ chyba złego słowa uzyłam. Fakt, kazdy wiersz ma swój sens, chodziło mi o interpretacje...A jeśli chodzi o moje tak zwane wiersze...jak znajde ten przeklęty zeszyt to moze cos wrzuce:D
Kurcze, bardzo zręcznie analizujesz wiersze...aż mnie wstrząsa:D hihi bosko. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Byczek
|
no to ja też wrzuce swoje teksty piosenek po polsku. Ja zawsze byłem sceptyczny do swojej twórczości, bo prawdziwy artysta do swego dzieła powinien podchodzić z przymrużeniem oka ale uważam że nad tymi myślałem zdecydowanie dłużej niż nad tymi po angielsku.
Dobra wrzuce pierwszą "Schody Nad Otchłanią" Wspinam się na góre po tych shodach I staram dostać się na górę Lecz bolesne wspomnienia powodują Iż ogarnia mnie strach przed tym co będzie Który powoduje że znów spadam w dół Spadam w otchłań własnej samotności Która wydaje się być nieskończona Ta czerń która ją wypełnia Wygląda jak moje serce Kompletnie puste / Wypalone Przez nienawiść Która opanowała mnie i zniszczyła me uczucia Ponownie spadam w dół z tych schodów I znów staram się wspiąć na górę Ale strach przed tym że znów spadne Powoduje że nie moge iść dalej I wciąż zostaję na dole Spadam w otchłań własnej samotności Która wydaje się być nieskończona Ta czerń która ją wypełnia Wygląda jak moje serce Kompletnie puste / Wypalone Przez nienawiść Która opanowała mnie i zniszczyła me uczucia Świat wiruje wokół mojej głowy Staram się zatrzymać go lecz nie potrafię Cierpienie stale niszczy mnie od środka Bolesne wspomnienia wciąż do mnie wracają Gdy patrze na to co się dzieje dookoła Przypominam Sobie wtedy błędy które popełniłem Błędy których nie naprawię Które zniszczyły to co wcześniej zbudowałem Spadam w otchłań własnej samotności Która wydaje się być nieskończona Ta czerń która ją wypełnia Wygląda jak moje serce Kompletnie puste / Wypalone Przez nienawiść Która opanowała mnie i zniszczyła me uczucia Chciałbym wreszcie kiedyś wejść na górę Chciałbym że ten koszmar wreszcie się skończył Nie chce już nigdy spadać w dół Chyba że na górze nie będzie wcale lepiej Wtedy rzuce się w tą otchłań i zginę Spadam w otchłań własnej samotności Która wydaje się być nieskończona Ta czerń która ją wypełnia Wygląda jak moje serce Kompletnie puste / Wypalone Przez nienawiść Która opanowała mnie i zniszczyła me uczucia Przypominam że jest to tekst piosenki. Miłej, dołującej lektury... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
ARh+
|
Age target - 12-15
Do tego dobry riff i jest ok. Trochę zbyt dosłownie, tak "płytko o głębokim" a mogło być naprawdę dobrze. Trochę zalatuje mi to Comą - Spadam. No jednak do nich to jeszcze daleko. Podoba mi się w tym tekście to że da się go zaśpiewać do praktycznie wszystkiego, jest łatwy, nie wymaga przemyśleń, nie wywiera uczuć, ot całą piosenka o klęsce i usiłowaniu podniesienia się z dna. Zahaczasz trochę o rozczarowanie, jednak przydałaby się jeszcze jedna zwrotka. Ale do Death metaowego napierniczania pasuje idealnie. W końcu tam i tak nie słychać tekstu. Ja osobiście wsadziłbym to w balladę, ale trzeba by było pozmieniać dość dużo, bo by ten kawałek nazwali plagiatem Blog27... Nie powiem, jak na niezobowiązujący tekst utworu Death metalowego jest całkiem ok, ale do niczego innego się nie nadaje. No może jeszcze do Black metalu. Nie poddawaj się a będzie lepiej. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Byczek
|
Wierz mi, ale trochę przesadziłeś z tym Blog 27, ale bardziej lubie pisać po angielsku i dlatego to jest dosyć słabe. Poza tym jeśli chodzi o Black Metal to mam utwór który zwie się "Messiah Of Darkness" i to jest dosyć fajny utwór, dosyć kontrowersyjny, ostro krytykujący postać Chrystusa i ogólnie krytykuje w nim chrześcijan. Może go kiedyś tutaj wrzuce. Tyle że jest on po angielsku. Ale jest zarąbisty
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Sąsiadka
|
Ciąg dalszy wydarzeń – rozwinięcie” pierwsza część rzuciła mnie na kolana :>
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
ARh+
|
Te dwa teksty powyżej są moje. Cholerne logowanie! xD
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Wymysły Alexandry:D |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.