Autor Wiadomość
Byczek
PostWysłany: Luty 1, 2011, 11:12 pm    Temat postu:

No te...

TRZA SIE NAKURWIĆ!!!!!!!!!
honorata
PostWysłany: Luty 1, 2011, 12:15 am    Temat postu:

tak, tak, tak!!!
wszyscy!
Sąsiadka
PostWysłany: Styczeń 31, 2011, 8:31 pm    Temat postu:

To co, widzimy się 18ego? Wink
Halemba;)
PostWysłany: Styczeń 31, 2011, 2:05 pm    Temat postu:

Ja nie wiedziałam że tu takie poety są! Boziu, Mickiewicz przy was wysiada!
honorata
PostWysłany: Styczeń 31, 2011, 10:30 am    Temat postu:

jesteście prze-je-ba-ni !!! Very Happy

18 się piszę Very Happy
Fiolka
PostWysłany: Styczeń 31, 2011, 1:34 am    Temat postu:

btw. następne Retro podobno już 18 II, może wtedy przybędziemy liczniejszą grupą batorową Smile
Fiolka
PostWysłany: Styczeń 31, 2011, 1:32 am    Temat postu:

Nudziło mi się nocną porą, weszłam, poprzypominałam sobie nasze dzieła, poprawiłam sobie humor i stwierdziłam ponownie - jesteśmy zajebiści Very Happy
Byczek
PostWysłany: Wrzesień 23, 2010, 11:41 pm    Temat postu:

Kurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrwa, Konefał...

NA BOGATO KURRRRWAAAAAAAAAAAAA!!
Fiolka
PostWysłany: Wrzesień 23, 2010, 10:44 pm    Temat postu:

* lub "jajecznicę" Razz
dawyd
PostWysłany: Wrzesień 23, 2010, 10:30 pm    Temat postu:

Zacząłem pisac w poniedziałek, ale potem czasu nie miałem, więc teraz prezentuje swój poemat.

Cicho, sza! Marni poeci!
rymy wasze jak od dzieci!
Temat ten skilla wymaga
więc spierdalaj stąd Ryżaga,
i reszta, co pozoruje
Adama precz, bo zbanuję!

Spieszę Wam gawiedzi miła
pisać jaka biba była.
Gibka, rojna no i mocna
a kto piwem schlał się do cna,
kto komu kurtkę zajebał
opowie zaraz Konefał.

...zaraz, moment, od początku
Działo się to pewnego piątku.
Wchodzę do Portu, zerkam na bar
"Co jest ku***? Gdzie Pan Stawiar?
Gdzie Kasjan, jego adwokat?
Gdzież Wasik, ta wywłoka?"
"Chodżmy dalej " krzyczy Wujol
"Ja im dam, tym głupim chujom!
Nie ma ich! Żeśmy wydymani!"
na lewo, na prawo miota bluzgami.

Duszniej, goręcej im głębiej
i śmierdzi jak na Halembie.
Nagle słyszę "Ahahaha"
to Stawiarski drze tam łacha.
Chyba już Komandos poszedł,
"Cipkę?"* pyta " A poproszę".
I siedzimy, zamulamy,
az tu nagle Wes-Alane!
Jak się zerwał jeden z drugim,
w zamęcie ktoś kurtkę zgubił.
"Co tam kurtka, chodź na dancing!
Potem będziemy się martwić.
Wywijamy, seks w powietrzu
Albert znów dupę wywęszył.
Didżej Bejzbolsów zapuszcza
dzicz, szaleństwo i rozpusta.
Dans na stole, bauns na ławce
nikt nie odmówi takiej hulance.

Tańczym bez końca, opamiętania,
Widzę w rogu karka, małego drania
"Wdepnij na bluze - noakut na miejscu"
niestety zrobiło się tu plebejsko.
Mudżyn wiruje, jest w transie chyba,
poszło pięć kufli i pękła szyba.
Kiblowe drzwi tez wpisane w straty,
To chyba Mazur wyjebał z armaty,
Aj, co tam Mazur, jego dziołszyna!
Facjatę śmieszną ma, niby cytryna.
Ludu ubywa, parkiet pustoszeje,
zostały Krzemiany, a to dwa gieje.
Wszyscy już poszli, koniec dżamprezy,
"wunderbar, umglałbliś, w pyte, emejzin!



Z dupy poemat, w chuj chaotyczny,
za duzo przekleństw i nierytmiczny,
lecz gorszy ode mnie jest rudy poeta,
usmaż se Ryży z cebuli kotleta.

*Cipa - papieros
bert.
PostWysłany: Wrzesień 20, 2010, 11:35 pm    Temat postu:

popytaj Martyny, bo ma tego samego Razz
Byczek
PostWysłany: Wrzesień 20, 2010, 10:54 pm    Temat postu:

Albert, podaj mi adres tego dilera Very Happy Chce powiększyć swój skill
KASIA
PostWysłany: Wrzesień 20, 2010, 6:00 pm    Temat postu:

Albert!! boskie Very Happy
bert.
PostWysłany: Wrzesień 20, 2010, 5:10 pm    Temat postu:

Tak więc widzisz,
gawiedzi miła,
że to piękna biba była.
Chwalą wszyscy
patałachy, komuniści,
nadobne panny i księżniczki
cni rycerze i artyści.
I bardowie i minstrele,
na kazaniu ksiądz w kościele.

Był tam anioł i już wieści
Bogu niesie takiej treści:
Wasza Jasność, doskonałość
w Starym Porcie coś zawrzało!
Piękne tańce i muzyka,
w lubieżnika przekabaci
pół niebiańskiej naszej braci!

Bóg spochmurniał. Zamyślony
zaraz dzwonić chciał do żony.
pierwszy sygnał, drugi, trzeci,
coś Maryja nie odbiera
więc Pan Bóg wybiera numer
do przyjaciela.

"Słuchaj bracie, sprawa ważna
cały zastęp mych aniołów
zniknął w piątek przed wieczorem
nie ma Marii ani Syna,
i Duch Święty coś poczyna,
o to chodzi ze ja nie wiem
mimo znanej mej wszechwiedzy
gdzie są moi cni koledzy"

Na to diabeł zasępiony:
"słuchaj boże mój strapiony.
mam podobnie.
Ni Mefista, Belzebuba,
nawet nie ma ich co szukać.
Wszyscy bawią w Starym Porcie.
Młodzież dzisiejsza gorsza niźli czarty
takie sobie robią party."

Gdy się dobrze naradzili
wszystkie fakty ustalili
taką rzecz postanowili:

że już wkrótce,
już niebawem
do Starego Portu
pójdą razem.
Rudy
PostWysłany: Wrzesień 20, 2010, 10:41 am    Temat postu:

Przeciez jej głupcze nie było Very Happy

Powered by phpBB © phpBB Group
Theme created by phpBBStyles.com